02.04.2019
Dzień dobry! Wczoraj minął pierwszy dzień naszego wyjazdu. Na miejsce przybyliśmy około 22, gdzie przywitał Nas polski koordynator. Po dzisiejszym obiedzie udajemy się na pierwsze praktyki.
03.04.2018
Wczoraj, 2 kwietnia, po zapoznaniu się z okolicą wybraliśmy się na pierwsze praktyki z zakresu budowy dronów. Po wstępie teoretycznym, mieliśmy okazję sprawdzić się jako operator wirtualnej maszyny latającej. Więcej szczegółów i wrażeń z mechatronicznych praktyk, z zakresu budowy dronów i nie tylko- niebawem. :)
03.04.2018
2 kwietnia, dzień II: Aleksandra Zarubajko, Mateusz Paraszczuk:
„Wczoraj zaczęliśmy na dobre naszą przygodę z dronami. Po śniadaniu wyszliśmy zwiedzić najbliższą okolicę. Przechadzając się ulicami Hiszpanii najbardziej zachwycił nas wszechobecny zapach kwitnących pomarańczy. Gdy zapoznaliśmy się z położeniem najważniejszych punktów w okolicy, udaliśmy się do parku Amante. W parku trochę się zrelaksowaliśmy. Po obiedzie udaliśmy się na praktyki. Pierwsze zajęcia przedstawiały teorię budowy dronów, a także zawierały ćwiczenia w symulatorze lotu. Po praktykach udaliśmy się do rezydencji świętować urodziny kolegi z grupy.
„Wczoraj zaczęliśmy na dobre naszą przygodę z dronami. Po śniadaniu wyszliśmy zwiedzić najbliższą okolicę. Przechadzając się ulicami Hiszpanii najbardziej zachwycił nas wszechobecny zapach kwitnących pomarańczy. Gdy zapoznaliśmy się z położeniem najważniejszych punktów w okolicy, udaliśmy się do parku Amante. W parku trochę się zrelaksowaliśmy. Po obiedzie udaliśmy się na praktyki. Pierwsze zajęcia przedstawiały teorię budowy dronów, a także zawierały ćwiczenia w symulatorze lotu. Po praktykach udaliśmy się do rezydencji świętować urodziny kolegi z grupy.
03.04.2018
3 kwietnia, dzień III: Damian Azmin, Dawid Marczak:
„Trzeci dzień pobytu w Hiszpanii uważamy za udany ! Był on bardzo ciężki, ale interesujący. Do południa zwiedziliśmy centrum Sewilli, w tym Plac Hiszpański, Uniwersytet, w którym uczy się około 84 tys studentów! Równie ciekawa była katedra, a także dzielnica żydowska, która zapierała dech w piersiach. Po południu udaliśmy się na praktyki, gdzie składaliśmy nasze drony, co było niezwykle wciągające i czas na nich minął nam w mgnieniu oka.
„Trzeci dzień pobytu w Hiszpanii uważamy za udany ! Był on bardzo ciężki, ale interesujący. Do południa zwiedziliśmy centrum Sewilli, w tym Plac Hiszpański, Uniwersytet, w którym uczy się około 84 tys studentów! Równie ciekawa była katedra, a także dzielnica żydowska, która zapierała dech w piersiach. Po południu udaliśmy się na praktyki, gdzie składaliśmy nasze drony, co było niezwykle wciągające i czas na nich minął nam w mgnieniu oka.
04.04.2018
kwietnia, dzień IV: Przemysław Surma, Mateusz Lisiecki:
„Dzień czwarty naszej wycieczki do Sevilli. Z rana odbyły się pierwsze zajęcia z języka hiszpańskiego. Były one prowadzone przez Mari. Mari wprowadziła nas w miłą atmosferę po czym zaczęła w zabawny i przystępny sposób tłumaczyć hiszpańskie wyrazy na angielskie. Pokazała nam również różnice w wymowach tego języka w zależności od prowincji, w której się znajdujemy i na koniec lekcji sprawdziliśmy swoje umiejętności w Kahoot. Później odbyliśmy praktyki. Viktor wpierw pokazał nam, jak skalibrować drona, a później pomagał przy wystąpieniu ewentualnych błędów i problemów. Kalibracja nie trwała długo, ale wiele czasu zajmowało łączenie transcieverów do drona. Po skończeniu zadanych czynności Viktor pokazał nam możliwości drona, którego używał do nagrywania testów wynalazków swojej firmy, był to DJI Phantom 4. Praktyki, tak samo jak hiszpański, minęły zdecydowanie za szybko przez przyjazną atmosferę grupy z lekkim odczuciem konkurencji. Po kolacji pani Monika Kukulska zabrała nas na "Parasole", a dokładniej Metropol Parasol. Niestety zabrakło nam czasu na zwiedzenie całego terenu i odwiedzenie wszystkich sklepów, które zaczęto już zamykać. Dzień owocny w efekty nauki języka i współpracy.
„Dzień czwarty naszej wycieczki do Sevilli. Z rana odbyły się pierwsze zajęcia z języka hiszpańskiego. Były one prowadzone przez Mari. Mari wprowadziła nas w miłą atmosferę po czym zaczęła w zabawny i przystępny sposób tłumaczyć hiszpańskie wyrazy na angielskie. Pokazała nam również różnice w wymowach tego języka w zależności od prowincji, w której się znajdujemy i na koniec lekcji sprawdziliśmy swoje umiejętności w Kahoot. Później odbyliśmy praktyki. Viktor wpierw pokazał nam, jak skalibrować drona, a później pomagał przy wystąpieniu ewentualnych błędów i problemów. Kalibracja nie trwała długo, ale wiele czasu zajmowało łączenie transcieverów do drona. Po skończeniu zadanych czynności Viktor pokazał nam możliwości drona, którego używał do nagrywania testów wynalazków swojej firmy, był to DJI Phantom 4. Praktyki, tak samo jak hiszpański, minęły zdecydowanie za szybko przez przyjazną atmosferę grupy z lekkim odczuciem konkurencji. Po kolacji pani Monika Kukulska zabrała nas na "Parasole", a dokładniej Metropol Parasol. Niestety zabrakło nam czasu na zwiedzenie całego terenu i odwiedzenie wszystkich sklepów, które zaczęto już zamykać. Dzień owocny w efekty nauki języka i współpracy.
05.04.2018
5 kwietnia, dzień V: Oskar Brzezik, Filip Biel:
Piąty dzień rozpoczęliśmy od śniadania. O godzinie 9.30 odwiedziła nas Mari i kontynuowaliśmy kurs języka hiszpańskiego. Nauczyliśmy się liczb porządkowych oraz przypomnieliśmy zwroty grzecznościowe. Następnie zrelaksowaliśmy się na tarasie. O godzinie 13.30 zjedliśmy pyszny obiad (tortilla de patatas- jest to tradycyjne danie podawane przez Hiszpanów oraz mięsne szaszłyki z sosem czosnkowym). Następnie autobusem udaliśmy się na kolejne praktyki na temat budowy dronów gdzie poznaliśmy poszczególne tryby pracy oraz zasadę działania i zastosowanie regulatora PID. Po zajęciach udaliśmy się na krótkie zakupy. Dzień zakończyliśmy kolacją oraz grupowym rozwiązywaniem krzyżówki.
Piąty dzień rozpoczęliśmy od śniadania. O godzinie 9.30 odwiedziła nas Mari i kontynuowaliśmy kurs języka hiszpańskiego. Nauczyliśmy się liczb porządkowych oraz przypomnieliśmy zwroty grzecznościowe. Następnie zrelaksowaliśmy się na tarasie. O godzinie 13.30 zjedliśmy pyszny obiad (tortilla de patatas- jest to tradycyjne danie podawane przez Hiszpanów oraz mięsne szaszłyki z sosem czosnkowym). Następnie autobusem udaliśmy się na kolejne praktyki na temat budowy dronów gdzie poznaliśmy poszczególne tryby pracy oraz zasadę działania i zastosowanie regulatora PID. Po zajęciach udaliśmy się na krótkie zakupy. Dzień zakończyliśmy kolacją oraz grupowym rozwiązywaniem krzyżówki.
06.04.2018
6 kwietnia, VI dzień: Karol Kołtowski, Jóźwiak Szymon:
„Szósty dzień, tak jak każdy inny rozpoczęliśmy od śniadania. Z lekkim opóźnieniem pojawiła się Mari, której autobus zepsuł się po drodze. Podczas lekcji hiszpańskiego poznaliśmy elementu kultury tego kraju, takie jak święta, zabytki czy tradycje. Ponadto poznaliśmy szereg tradycyjnych dań oraz napojów, których każdy turysta powinien spróbować. Po zajęciach niemal wszyscy spotkaliśmy się na tarasie. Jedni się opalali, inni grali w karty.
Po obiedzie, około 14:30 udaliśmy się na praktyki. Był to ostatni dzień zajęć w dotychczasowym miejscu.
Podczas praktyk podzieliliśmy się na cztery grupy - dwie z nich zajęły się kalibrowaniem swoich dronów, pozostałe dwie doskonały swoje umiejętności pilotowania w symulatorze.
Po praktykach niemal cała grupa udała się na zakupy lub do kawiarni. Wieczorem w domu czekała już na nas smaczna (jak zawsze) kolacja.
„Szósty dzień, tak jak każdy inny rozpoczęliśmy od śniadania. Z lekkim opóźnieniem pojawiła się Mari, której autobus zepsuł się po drodze. Podczas lekcji hiszpańskiego poznaliśmy elementu kultury tego kraju, takie jak święta, zabytki czy tradycje. Ponadto poznaliśmy szereg tradycyjnych dań oraz napojów, których każdy turysta powinien spróbować. Po zajęciach niemal wszyscy spotkaliśmy się na tarasie. Jedni się opalali, inni grali w karty.
Po obiedzie, około 14:30 udaliśmy się na praktyki. Był to ostatni dzień zajęć w dotychczasowym miejscu.
Podczas praktyk podzieliliśmy się na cztery grupy - dwie z nich zajęły się kalibrowaniem swoich dronów, pozostałe dwie doskonały swoje umiejętności pilotowania w symulatorze.
Po praktykach niemal cała grupa udała się na zakupy lub do kawiarni. Wieczorem w domu czekała już na nas smaczna (jak zawsze) kolacja.
07.04.2018
7 kwietnia, dzień VII: Emilia Duda, Aleksander Stróżyk:
Po pięciu dniach intensywnej pracy z dronami i językiem hiszpańskim, nastąpił czas odpoczynku. Po wybornym śniadaniu udaliśmy się do Plaza de Toros, aby zwiedzić muzeum corridy, eksponujące kolekcje kostiumów, portretów i afisze oraz weszliśmy na arenę, gdzie odbywają się walki z bykami.
Po obiedzie poszliśmy do Catedral de Santa Maria de la Sede de Sewilla. Tam weszliśmy na szczyt Giraldy, żeby ujrzeć panoramę miasta. Następnie zwiedziliśmy wnętrze katedry, gdzie zobaczyliśmy m. in. grobowiec Krzysztofa Kolumba i monumentalne ołtarze.
Resztę dnia spędziliśmy integrując się oraz konsumując przepyszne hiszpańskie churros z czekoladą.
Po pięciu dniach intensywnej pracy z dronami i językiem hiszpańskim, nastąpił czas odpoczynku. Po wybornym śniadaniu udaliśmy się do Plaza de Toros, aby zwiedzić muzeum corridy, eksponujące kolekcje kostiumów, portretów i afisze oraz weszliśmy na arenę, gdzie odbywają się walki z bykami.
Po obiedzie poszliśmy do Catedral de Santa Maria de la Sede de Sewilla. Tam weszliśmy na szczyt Giraldy, żeby ujrzeć panoramę miasta. Następnie zwiedziliśmy wnętrze katedry, gdzie zobaczyliśmy m. in. grobowiec Krzysztofa Kolumba i monumentalne ołtarze.
Resztę dnia spędziliśmy integrując się oraz konsumując przepyszne hiszpańskie churros z czekoladą.
08.04.2018
8 kwietnia, dzień VIII, Tymon Muroń, Tomasz Terlikowski
"8 dzień naszej przygody w Hiszpanii rozpoczęliśmy szybkim śniadaniem, oraz przygotowaniem się na wycieczkę do Málagi (pierwszym najcieplejszym miastem w Europie).
Wyprawę rozpoczęliśmy od wspięcia się na punkt widokowy „Mirador de Giblarfaro” z którego mogliśmy obserwować piękny krajobraz miasta.
Następnie dalej w górę, doszliśmy do twierdzy Giblralfaro i Alcazaba (wzniesione w VIII w. na rzymskich ruinach. Jej kapitalnym celem była obrona miasta przed atakiem piratów)
Kolejnym punktem był plac Picassa (przy placu znajduje się rodzinny dom Pablo Picasso)
Kolejnymi miejscami przez nas zwieszonymi było „Teatro Romano” oraz Katedra (która nie było jednak tak imponująca jak ta w Sevilli). Na zakończenie wycieczki, zrelaksowaliśmy się na plaży „Malagueta” kąpiąc się w Morzu Śródziemnym.
"8 dzień naszej przygody w Hiszpanii rozpoczęliśmy szybkim śniadaniem, oraz przygotowaniem się na wycieczkę do Málagi (pierwszym najcieplejszym miastem w Europie).
Wyprawę rozpoczęliśmy od wspięcia się na punkt widokowy „Mirador de Giblarfaro” z którego mogliśmy obserwować piękny krajobraz miasta.
Następnie dalej w górę, doszliśmy do twierdzy Giblralfaro i Alcazaba (wzniesione w VIII w. na rzymskich ruinach. Jej kapitalnym celem była obrona miasta przed atakiem piratów)
Kolejnym punktem był plac Picassa (przy placu znajduje się rodzinny dom Pablo Picasso)
Kolejnymi miejscami przez nas zwieszonymi było „Teatro Romano” oraz Katedra (która nie było jednak tak imponująca jak ta w Sevilli). Na zakończenie wycieczki, zrelaksowaliśmy się na plaży „Malagueta” kąpiąc się w Morzu Śródziemnym.
09.04.2018
9 kwietnia, dzień IX, Kostrzewa Hubert, Tkacz Mateusz:
"W dniu dzisiejszym udaliśmy się na hiszpański w terenie z Donatą. Odwiedziliśmy Torre Del Oro zwana złotą wieżą. Podziwialiśmy piękne krajobrazy i rzekę Guadalquivir. Następnie po długo oczekiwanym zdjęciu grupowym udaliśmy się pod Archiwum Indii, gdzie odbyła się owa lekcja hiszpańskiego. Dostaliśmy kserówki i mieliśmy za zadanie porozmawiać z kilkoma losowymi osobami i zebrać od nich podstawowe informacje na rzecz naszego projektu. Po skończonej lekcji hiszpańskiego w terenie poszliśmy na obiad. Po posiłku udaliśmy się w nowe miejsce praktyk, gdzie kontynuowaliśmy nasze prace nad dronami. Dzisiaj zajmowaliśmy się lataniem w symulatorze oraz konfigurowaniem podstawowych trybów pracy naszych dronów. Po skończonych zajęciach udaliśmy się na kolację, na której zjedliśmy owoce morza.
"W dniu dzisiejszym udaliśmy się na hiszpański w terenie z Donatą. Odwiedziliśmy Torre Del Oro zwana złotą wieżą. Podziwialiśmy piękne krajobrazy i rzekę Guadalquivir. Następnie po długo oczekiwanym zdjęciu grupowym udaliśmy się pod Archiwum Indii, gdzie odbyła się owa lekcja hiszpańskiego. Dostaliśmy kserówki i mieliśmy za zadanie porozmawiać z kilkoma losowymi osobami i zebrać od nich podstawowe informacje na rzecz naszego projektu. Po skończonej lekcji hiszpańskiego w terenie poszliśmy na obiad. Po posiłku udaliśmy się w nowe miejsce praktyk, gdzie kontynuowaliśmy nasze prace nad dronami. Dzisiaj zajmowaliśmy się lataniem w symulatorze oraz konfigurowaniem podstawowych trybów pracy naszych dronów. Po skończonych zajęciach udaliśmy się na kolację, na której zjedliśmy owoce morza.
10.04.2018
Mimo deszczowej aury, przedpołudnie było pracowite. Dzisiaj druga część lekcji języka hiszpańskiego w terenie. Więcej informacji z dzisiejszego dnia będzie można znaleźć w codziennej relacji :)
10 kwietnia, dzień X: Aleksander Stróżyk, Oskar Brzezik :
"Dziesiąty dzień naszego pobytu w Hiszpanii zaczęliśmy jak zawsze od wybornego śniadania.
Po posiłku wybraliśmy się na Metropol Parasol (dzieło architektury, które powstało w 2011 r. i zostało zaprojektowane przez niemieckiego architekta - Jürgena Mayera). Oprócz zwiedzania poprowadziliśmy tam również lekcję języka hiszpańskiego. Po powrocie do rezydencji wszyscy spotkaliśmy się w jadalni i omówiliśmy wiele ważnych spraw związanych z naszym pobytem. Następnie zjedliśmy smaczny obiad i udaliśmy się na praktyki. Były to nasze ostatnie zajęcia z naszym bardzo sympatycznym tutorem - Víctorem. Tam, niektórzy sprawdzali swoje umiejętności latania dronem w symulatorze, część montowała na swoim dronie zestaw do widoku z pierwszej osoby (FPV), a reszta dostosowywała parametry trybów lotu.
Gdy zajęcia dobiegły końca wróciliśmy do rezydencji i zajadając przepyszną kolację powtarzaliśmy wiadomości na nadchodzący wielkimi krokami sprawdzian z języka hiszpańskiego.
"Dziesiąty dzień naszego pobytu w Hiszpanii zaczęliśmy jak zawsze od wybornego śniadania.
Po posiłku wybraliśmy się na Metropol Parasol (dzieło architektury, które powstało w 2011 r. i zostało zaprojektowane przez niemieckiego architekta - Jürgena Mayera). Oprócz zwiedzania poprowadziliśmy tam również lekcję języka hiszpańskiego. Po powrocie do rezydencji wszyscy spotkaliśmy się w jadalni i omówiliśmy wiele ważnych spraw związanych z naszym pobytem. Następnie zjedliśmy smaczny obiad i udaliśmy się na praktyki. Były to nasze ostatnie zajęcia z naszym bardzo sympatycznym tutorem - Víctorem. Tam, niektórzy sprawdzali swoje umiejętności latania dronem w symulatorze, część montowała na swoim dronie zestaw do widoku z pierwszej osoby (FPV), a reszta dostosowywała parametry trybów lotu.
Gdy zajęcia dobiegły końca wróciliśmy do rezydencji i zajadając przepyszną kolację powtarzaliśmy wiadomości na nadchodzący wielkimi krokami sprawdzian z języka hiszpańskiego.
Właśnie skoczyła się ostatnia lekcja języka hiszpańskiego, której zwieńczeniem był test. Gracias Mari :) EuroMind.
11.04.2018
11 kwietnia, dzień XI: Aleksandra Zarubajko, Emilia Duda :
Rano, po śniadaniu napisaliśmy końcowy test z języka hiszpańskiego. Mamy nadzieję, że każdy z nas zdobył jak najlepszy wynik. Po obiedzie pojechaliśmy na ostatni dzień praktyk,gdzie testowaliśmy zbudowane przez nas drony przed piątkowymi lotami. Zajęcia prowadzone były przez jednego z założycieli firmy Dronetools. Podczas próby generalnej każdy dron wznosił się bez zarzutów z czego byliśmy bardzo dumni. Jesteśmy gotowi na testy generalne.
Rano, po śniadaniu napisaliśmy końcowy test z języka hiszpańskiego. Mamy nadzieję, że każdy z nas zdobył jak najlepszy wynik. Po obiedzie pojechaliśmy na ostatni dzień praktyk,gdzie testowaliśmy zbudowane przez nas drony przed piątkowymi lotami. Zajęcia prowadzone były przez jednego z założycieli firmy Dronetools. Podczas próby generalnej każdy dron wznosił się bez zarzutów z czego byliśmy bardzo dumni. Jesteśmy gotowi na testy generalne.
12.04.2018
12 kwietnia, dzień XII: Karol Kołtowski, Mateusz Lisiecki:
"Czwartkowy poranek rozpoczęliśmy od śniadania, a następnie skorzystaliśmy z czasu wolnego, który mieliśmy to wykorzystania do obiadu. Część grupy udała się pod Metropol Parasol, robiąc po drodze zakupy, natomiast druga część wykorzystała ten czas na zwiedzenie Alcázar'u- pałacu królewskiego. Po pysznym obiedzie oraz lekkim odpoczynku skierowaliśmy się w stronę restauracji, w której spróbowaliśmy przekąski zwane tapas. Na stole pojawiły się między innymi ośmiorniczki, mięso bawoła, kalmary etc. Następnie wyruszyliśmy na pokaz tańca flamenco oraz poznaliśmy lokalną muzykę. W odpowiednim czasie wróciliśmy do rezydencji, aby posilić się kolacją."
"Czwartkowy poranek rozpoczęliśmy od śniadania, a następnie skorzystaliśmy z czasu wolnego, który mieliśmy to wykorzystania do obiadu. Część grupy udała się pod Metropol Parasol, robiąc po drodze zakupy, natomiast druga część wykorzystała ten czas na zwiedzenie Alcázar'u- pałacu królewskiego. Po pysznym obiedzie oraz lekkim odpoczynku skierowaliśmy się w stronę restauracji, w której spróbowaliśmy przekąski zwane tapas. Na stole pojawiły się między innymi ośmiorniczki, mięso bawoła, kalmary etc. Następnie wyruszyliśmy na pokaz tańca flamenco oraz poznaliśmy lokalną muzykę. W odpowiednim czasie wróciliśmy do rezydencji, aby posilić się kolacją."
13.04.2018
13 kwietnia, XIII dzień: Tymon Muroń Szymon Jóźwiak:
Ostatni dzień naszego pobytu w Hiszpanii 😞 Z rana udaliśmy się do firmy tworzącej drony „DroneTools”. Odbył się tam wykład i prezentacja całej firmy, poszczególnych podzespołów i stanowisk pracy. Następnie podnieśliśmy do lotu owoce naszej 2-tygodniowej ciężkiej pracy - Drony.
Po odwiedzeniu firmy, wróciliśmy do rezydencji. Chwilę odpoczęliśmy i rozpoczęliśmy „goodbye session” czyli pożegnanie grupy. Każdy z nas otrzymał 2 certyfikaty: ukończenie kursu z języka hiszpańskiego oraz ukończenie kursu praktycznego z budowy i programowania dronów.
Aktualnie sesja pożegnalna się zakończyła i do wieczora mamy czas wolny.
Do zobaczenia w Polsce 🙂
Ostatni dzień naszego pobytu w Hiszpanii 😞 Z rana udaliśmy się do firmy tworzącej drony „DroneTools”. Odbył się tam wykład i prezentacja całej firmy, poszczególnych podzespołów i stanowisk pracy. Następnie podnieśliśmy do lotu owoce naszej 2-tygodniowej ciężkiej pracy - Drony.
Po odwiedzeniu firmy, wróciliśmy do rezydencji. Chwilę odpoczęliśmy i rozpoczęliśmy „goodbye session” czyli pożegnanie grupy. Każdy z nas otrzymał 2 certyfikaty: ukończenie kursu z języka hiszpańskiego oraz ukończenie kursu praktycznego z budowy i programowania dronów.
Aktualnie sesja pożegnalna się zakończyła i do wieczora mamy czas wolny.
Do zobaczenia w Polsce 🙂